Ratujemy łysego i zagłodzonego owczarka!

A gdybym Ci powiedziała, że Alex ma 3 lata? Tak, tylko 3 lata, a wygląda jak zniszczony przez życie starszy pies. Tylko On nie jest zniszczony przez życie - to człowiek doprowadził Go do takiego stanu.

Alex jest skrajnie wychudzony. Po tym jak wygląda, wiemy że Jego życie nie było łatwe... Zapadnięte boki, widodczne żebra, kości kręgosłupa, wyczuwalne guzy biodrowe...

Ma suchą, zmacerowaną skórę. Boli go, piecze i swędzi. Męczy się straszliwie.

Ma chore uszy. Cierpi bardzo. To dzięki Waszej pomocy możemy ulżyć mu w bólu. 

Do Alexa przyjechaliśmy, bo otrzymaliśmy zgłoszenie, że jest pod wskazanym adresem zwierzę, które potrzebuje pomocy. Zgłaszający mieli rację. Przy bramie przywitał nas wrak psa. Wychudzone, wyniszczone zwierzę prosiło o pomoc...

Widać było, że potrzebuje ratunku.  Znaczne wyłysiałe powierzchnie ciała od razu rzucały się w oczy. Cały czas  się drapał, gryzł, trzepał uszami. Próbował przynieść sobie ulgę, ale nie był w stanie. Trząsł się z zimna...

Nie było wątpliwości, że musimy Go stamtąd zabrać.

Alex trafił do kliniki weterynaryjnej. Potrzebujemy wsparcia w jego leczeniu. Nie wiemy jeszcze, jakie będą koszta. Pobyt całodobowy w szpitalu za każdą dobę to kilaset złotych, do tego dochodzą leki i badania. Widać juz teraz, że jego skóra wymaga intensywnego leczenia. Nie wiemy jeszcze, co dzieje się w organizmie. Skutki długotrwałego zaniedbania i głodzenia mogą oznaczać znaczne wyniszczenie narządów.

Tylko Wy możecie nam pomóc "postawić Go na nogi". Każde wsparcie się liczy. To jego szansa na życie bez bólu...