Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Szanowni Państwo!
Z radością chcemy poinformować, że Maciek jest już bezpieczny.
Niesamowicie się cieszymy, gdy widzimy, że są jeszcze na tym świecie ludzie, którym los zwierząt nie jest obojętny. Dzięki Wam udało nam się ocalić życie Maćkowi, którego zawróciliśmy z drogi do rzeźni. Z drogi, z której nie ma już odwrotu.
Maciusia czekają wizyty weterynarza i kowala, a po jakimś czasie będzie gotowy do dołączenia do naszego radosnego stadka ocalonych przez Państwa koni.
Ogromnie dziękujemy za ocalenie Maciusia i jak zwykle zapraszamy na obejrzenie filmu.
Więcej o Maćku znajdziesz na stronie https://fundacjabenek.pl/maciek/
Maciek jest wielkim i ciężkim koniem. Kiedyś ludzie bardzo cenili takie konie jak Maciek. Silne, spokojne, wytrzymałe. Ale dziś? Dziś nikt nie potrzebuje takiego konia. Nie nadaje się ani do jazdy, ani do hipoterapii, ani jako ozdoba ogródka. W dzisiejszym świecie nie ma miejsca dla wielkiego, ciężkiego Maćka. Kobyłka owszem. Można trzymać jeśli daje źrebaki, zawsze to jakiś zarobek. Ale jeśli rodzi się ogierek, jego los jest przesądzony. Dorasta, nabiera masy i jedzie do rzeźni. Ot i cała historia.
Poważny, silny, spokojny Maciek. W dawniejszych czasach pewnie ciągnąłby wóz swojemu człowiekowi, razem z nim zarabiając ciężką pracą na wiaderko owsa dla siebie i na chleb dla człowieka. Ciężkie to było życie, ale miało swoje uroki – wieczory na pastwisku, dzieci gospodarza karmiące marchewkami. Takie małe, końskie radości.
Ale dziś nikt nie potrzebuje takich koni. Maciek nie dostał szansy, aby ciężką pracą zasłużyć na prawo do życia. Jego praca i on sam nie są nikomu potrzebne. Dlatego naturalną koleją rzeczy Maciek trafił do handlarza końmi rzeźnymi. To jedyne miejsce, gdzie duże i ciężkie konie witane są z otwartymi rękami. Bo im cięższy koń, tym więcej można na nim zarobić, sprzedając go do ubojni, na mięso.
Możemy dać Maćkowi prawo do życia. Prawo, którego już nikt nigdy mu nie odbierze. Na które nie będzie musiał zapracować. Prawo, którego dziś odmawia mu człowiek.
Zabraliśmy go, gdy był już w samochodzie, w drodze do ubojni. Oczywiście po znacznie wyższej cenie, niż handlarz dostałby w rzeźni, ale to czasem jedyna karta przetargowa, by w ostatniej chwili wyrwać konia przeznaczeniu. Daliśmy zadatek. Handlarz żądał spłaty natychmiast. Dzięki Wam udało się wpłacić pierwszą część i wybłagaliśmy kilka dodatkowych dni. Ale czasu jest bardzo mało, a kwota duża. 17 grudnia musimy za Maćka dać pozostałą część. I zrobimy wszystko, żeby to się udało.
Błagamy, pomóżcie! Teraz kiedy zbliżają się Święta, każdy jest zajęty i ma mnóstwo wydatków, wiemy to. Ale może, dzięki Waszym wielkim sercom uda nam się dać Maćkowi na Święta najlepszy prezent – życie i prawdziwy dom.
Jeśli się uda go uratować będą potrzebne też pieniądze na kowala, diagnostykę weterynaryjną, pasze. Ale najpierw musi żyć...
O NAS
Działamy od 11 lat. Uratowaliśmy setki zwierząt. Prowadzimy warsztaty terapii zajęciowej w 31 placówkach, a w naszym ośrodku w Szewcach również hipoterapię, onoterapię i zajęcia edukacyjne. Nie zatrudniamy żadnego pracownika, wszystkie prace wykonujemy sami, bądź dzięki wsparciu naszych cudownych wolontariuszy.
Laden...