Łapka do pilnej amputacji! Ratunek dla malutkiej

Mała, przestraszona Łapcia została znaleziona kilka tygodni temu. Na początku myślałyśmy, że widoczne złamanie to świeża sprawa i koteczka niedawno została potrącona przez auto.  Niestety, okazało się, że mamy do czynienia ze starym, zaleczonym już złamaniem przedniej, lewej łapeczki.

Przez kilka tygodni weterynarze próbowali farmakologicznie pobudzić nerwy i mięśnie do regeneracji - niestety się nie udało. Choć koteczka dzielnie przjmowała po kilka zastrzyków dzienie i cierpliwie znosiła rehabilitację, to nic z tego. Zero rezultatów :( Malutka męczy się potwornie, haczy łapką o wszystko dookoła, przewraca się i traci równowagę. Łapka jej ciąży. Przez nią malutka ma krzywą postawę, co za momnet doprowadzi ją do bólu kręgosłupa... A to przecież jeszcze maleństwo :( Weterynarze są zdania, że tylko w jeden sposób możemy Łapci poprawić kofort życia i zalecają pilną amputację.

Ponieważ nie stać nas na tak kosztowną operację, zwracamy się do Was z serdeczną prośbą o pomoc w zbiórce 550 zł. Tyle wyniosą koszty operacji i opieki pooperacyjnej w szpitalu.

Będziemy wdzięczni za każdy grosik dla Łapeczki. Wierzymy, że operacja  będzie końcem jej problemów, a początkiem nowego - lepszego życia!