Dwa maleństwa, które czekały na śmierć! Teraz ciocie z fundacji są dla nich mamą

Takie bezbronne maluchy  trafiły  pod opieką fundacji, które straciły mamę i czekały na śmierć... Ogrom kociąt znajduje się w takich sytuacjach i wiele z nich nie otrzyma pomocy, bo po prostu nie zostaną odnalezione! 

Często ukryte są w trawach, w polu, w lesie w norkach w różnych mało widocznych miejscach, ukryte przed człowiekiem, bo kocie mamy nie ufają człowiekowi i ukrywają maluchy. Taka kocia natura, ale też krzywda, jaką wyrządza człowiek! 

Te dwa maluchy trafiły do nas po porzuceniu kotki, ale zostały szczęśliwie odnalezione. Maleńki rudasek oraz siostrzyczka szylkreteczka - nasze niezwykle, oswojone kociaczki, które uwielbiają się przytulać.  Pod opieką fundacji są już od 1,5 tygodnia, a w tym czasie zostały odrobaczone, odpchlone i wciąż otrzymują witaminki, dobrej jakości karmę dla kociąt i mleczko - na start  w trosce o ich zdrowie.

Przed adopcją każdy z kociaków zostaje odrobaczony, odpchlony, zaszczepiony i mają wykonane testy na kocie choroby felv/fiv.  Na ten cel powstaje zbiórka dla kociąt. Muszą także dostawać witaminy i bardzo wysokiej jakości karmę, gdyż po starcie mamy miały trudny start, musiały być karmione sztucznym mlekiem.

Już nie raz nasi podopieczni mogli liczyć na pomoc Darczyńców, dlatego i tym razem bardzo Was prosimy o pomoc dla tej cudnej dwójki, która została uratowana od śmierci czy to głodowej, czy śmierci od pożarcia np. przez lisa, porzucone i cudem odnalezione.