Maluszki mają puste brzuszki

To nas po prostu przerosło! Wiedzieliśmy, że wiosna i lato będzie ciężka, bo pojawią się niechciane, nikomu niepotrzebne kocięta. Trute, topione, zabijane łopatą, zjadane przez zwierzęta, umierające bez oczu, zjedzone przez robaki...taki byłby los tych ślicznych maluszków, które widzicie na zdjęciach 😪

Uratowaliśmy jak dotąd 5 kocich rodzin, kotek z maluchami. Jest ich 20 !!! Oprócz nich mamy też maluchy bez matek - szczęśliwą siódemkę 😕 To nie wszystkie koty, które są pod naszą opieką, bo są też koty dorosłe - chore, po kastracjach, czekające na adopcję. Łącznie to jest 35 kotów!!! Wiecie, ile jedzenia dla nich potrzebujemy? Ile żwirku? Dziesiątki kilogramów. Każdy kot zjada co najmniej 300 - 400 gramów dziennie... Potrzebujemy na to mnóstwo pieniędzy. Oczywiście, wszystkie koty potrzebują też wizyt u weterynarza i leków. Nadal kastrujemy odłowione koty i staramy się pomóc wszystkim, którzy zgłaszają bezdomne koty na leczenie lub kastracje.

Ledwo wiążemy koniec z końcem 😩 Jeśli nie Wy, to kto zadba o te kocięta? W załącznikach są faktury tylko z 1 dnia, zamawiamy karmę i żwirek na 1000 zł, co tydzień! Prosimy o wpłaty i o adopcje. Piękniejszych kociąt nie ma w całym uniwersum 😍