Maluszki z komórki

W komórce za budynkiem do rozbiórki na ul. Grunwaldzkiej w Elblągu okociła się kotka. Próby wcześniejszego wyłapania jej na sterylizację niestety się nie powiodły. Są cztery maluszki, które udało się wyciągnąć z walącego się budynku. Kocięta są pod opieką pani Anity, która mieszka w budynku obok, również do rozbiórki. Pomimo ciężkich warunków życiowych zaopiekowała się maleństwami. Do czasu znalezienia domków dla kociąt trzeba je odrobaczyć, odpchlić i zaszczepić, a w późniejszym czasie wysterylizować.

Potrzebna jest również karma i żwirek. Nadal podejmujemy próby złapania kotki matki i mamy nadzieje, że w tym sezonie się uda. Dziękujemy za każdą wpłaconą kwotę.