Pilne! Śmierć czy życie? Ratujemy Mańka!

Kolejny raz zostaliśmy postawieni przed tym trudnym wyborem... Kolejny raz musieliśmy decydować o życiu bezbronnej istoty skrzywdzonej przez człowieka.

Dostaliśmy telefon o kocim dziecku z połamaną miednicą i kluczowe pytanie ratujecie czy eutanazja? Nie mogliśmy skazać go na śmierć. Ma jeszcze tyle życia przed sobą... Maniek, bo tak dostał od nas na imię przebywa w całodobowej klinice... Ma obniżony hematokryt i podwyższone próby wątrobowe więc musimy jak najszybciej to ustabilizować, żeby mógł przejść operację. Koszt zabiegu to około 2 tysięcy złotych. Do tego dochodzi pobyt w szpitalu, badania, leki i być może rehabilitacja. Nie możemy pomagać na kredyt... Codziennie mówimy sobie, że trzeba przystopować... Że musimy spłacić długi które już teraz nas rujnują... Ale kiedy spojrzymy w te oczka widzimy jak bardzo one chcą żyć i dociera do nas, że jak nie my to, kto im pomoże? Musimy jak najszybciej zebrać pieniążki, żeby Maniek mógł przejść operacje...

Bez Was nie damy rady. Błagamy nawet o najmniejszą pomoc! Każda złotówka jest w tym momencie na wagę złota! 🆘