Pomóż ułatwić nam oddychanie...

Marika i Myszka to dwie doświadczone przez życie i los klacze. Obie były klaczami hodowlanymi, na świat wydawały źrebięta. Kiedy okazało się, że są chore przestały być potrzebne.

Marika to bardzo zaniedbana klacz. Wydała na świat wiele źrebiąt. Nie zapewniło jej to jednak spokojnej emerytury. Kiedy przestała być przydatna człowiekowi, kiedy przestała zarabiać na swoje utrzymanie, został wydany na nią wyrok. Trafiła do skupu koni rzeźnych. Los się do niej uśmiechnął, dzięki wsparciu dobrych ludzi zdołaliśmy zebrać potrzebną sumę na jej wykup...

Myszka jest niedużą klaczą rasy konik polski. Przez kilka lat ciężko pracowała w rekreacji i dawała potomstwo. Gdy zachorowała przeznaczono ją na rzeź. Marika i Myszka cierpią na COPD i do końca życia będą musiały przyjmować leki. Oprócz tego, żeby ułatwić im funkcjonowanie, potrzebują kosztownego płynu do inhalacji. Kochani Przyjaciele bardzo prosimy o wsparcie w zakupie takiego płynu. Może znajdzie się anioł, który zechce im taki płyn zakupić?

Z góry dziękujemy za pomoc ❤️