Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
I stało się!
Piękna Wiki pokochała Marshalla w chwili kiedy obejrzała filmik z zaniedbanym pieskiem
Wiktoria nie mogła przestać myśleć o Marshallu i męczyła rodziców, aby pozwolili jej poznać chłopaka
Spotkanie utwierdziło w przekonaniu dziewczynkę, że wybranek jej serca odwzajemnia uczucia, patrzy w nią jak w obrazek i gotowy jest pójść za nią nawet w ogień
Tak wielka miłość nie mogła skończyć się inaczej jak tylko wspólnym zamieszkaniem
Zatem wszem i wobec oznajmiamy, że Marshall ma cudowny domek i kochających opiekunów
Kochana rodzinko, życzymy Wam samych radosnych chwil z Marshallem
Wiki... jesteś przecudowną dziewczynką, kochaj swego psiaka, a on się odwdzięczy tym samym
Pięknie dziękujemy za wsparcie dla Marshalla. Zebrane na zbiórce pieniążki, pozwoliły nam opłacić, rozszerzoe badania krwi, badanie USG, kastrację, usunięcie guza z okolicy odbytu z badaniem histopatologiczny, zakup specjalistycznej karmy i zabezpieczenie psiaka p/kleszczom i pchłom.
Marshall ma około 4 lata i jest wrakiem psa. Nawet nie potrafimy sobie wyobrazić jakie miał życie do tej pory, czy miał swojego człowieka, czy miał kiedyś pełną miskę jedzenia i czystej wody. Obawiamy się, że całe 4 lata psiak tułał się w poszukiwaniu jedzenia. A jak radził sobie zimą i w deszcz, kiedy kilogramowe dredy ciężkie od wilgoci i mrozu musiał wlec za sobą?
Łzy litości, żalu, współczucia, a jednocześnie wściekłości i bezradności cisną się do oczu, kiedy patrzymy na biedaka.
Piesek długo błąkał się po okolicy wsi Aleksandrówka. Ludzie go widzieli nikt nie udzielił pomocy przez dwa miesiące! Widać, że nawet jedzenia nikt psiakowi nie dawał, bo pod cuchnącymi, wielkimi dredami jest skrajnie wychudzone ciałko. Zarośnięty Marshall ważył 11,4 kg, po ostrzyżeniu i kąpieli 8,4 kg.
Psiak trafił w końcu do Schronisko dla zwierząt Małe Boże, gdzie wszyscy oniemieli na widok takiego nieszczęścia. Z powodu na zły stan pieska, podjęto decyzję, aby jak najszybciej przekazać Marshalla pod naszą opiekę, abyśmy mogły poświęcić mu więcej czasu oraz przeprowadzić dokładną diagnostykę i wdrożyć leczenie. Po raz kolejny Panie ze Schroniska zaufały nam. Dziękujemy pięknie. Zrobimy co w naszej mocy, aby ratować chłopca.
Dominika z Julcią „poderwały” się od razu do działania. W przeciągu godziny załatwiły pielęgnację w spa, umówiły chłopca do dr Kosiec na USG na 11 sierpnia na godzinę 9.30, przygotowały pokoik w hoteliku na przyjęcie psiaka oraz uprosiły naszego Pana doktora, aby jeszcze dzisiaj obejrzał naszą biedkę.
Nie lada wyzwanie miały przemiłe Panie z salonu groomerskiego Missy Spa. Napracowały się dziewczyny bardzo, przyjęły pieska pomimo braku wolnego czasu, we dwie zdejmowały skorupę cuchnącego filcu, wyszorowały chłopaka i nie wzięły za to ani złotówki. Dziękujemy Wam ślicznie, jesteście cudowne i pełne empatii. Do takiego salonu aż miło oddać pieska na pielęgnację.
Dziękujemy też doktorowi Piotrowi Machowskiemu, który przyjął Marshalla na cito, obejrzał chłopca dokładnie i pobrał krew na rozszerzone badania.
Po ostrzyżeniu oczom naszym ukazał się szkielet psa i sporej wielkości guz w okolicy odbytu. Dopóki nie wzmocnimy psiaka, nie możemy nic zrobić z tym guzem, a zalecane jest usunięcie go i oddanie wycinku do badania histopatologicznego. Niepokoi nas jeszcze wzrok psa, bo ewidentnie ma problem z namierzeniem miski i słabo widzi człowieka (słyszy, cieszy się, ale nie umie trafić do osoby wołającej). Będziemy umawiały go w najbliższych dniach na konsultację do okulisty.
Ponieważ Marshall nie może dostać od razu jedzenia do którego nie jest przyzwyczajony, doktor zalecił, aby przez kilkanaście dni podawać mu Royal Canin Recovery Liquid, kilka dni będziemy jeździły z psem na kroplówki wzmacniające, a potem powolutku wprowadzimy gotowane mięsko. Marshall napadowo je trawę w ilościach zatrważających, najprawdopodobniej do takiego posiłku jest przyzwyczajony i w taki sposób oszukuje głód.
Kochani, gdyby ktoś mógł wspomóc Marshalla i przysłać mu Recovery Liquid, będziemy ogromnie wdzięczne. Czeka nas dużo wydatków i siły, aby przywrócić zdrowie pieskowi, godność i wiarę w człowieka. Zorganizowałyśmy tę zbiórkę, na pokrycie kosztów diagnostyki i leczenia.
Pięknie prosimy o wsparcie. Bez Waszej pomocy ciężko będzie zapewnić chłopcu najlepszą diagnostę i leczenie.
Dzisiejsza wizyta u doktora wraz z zakupionymi 3 buteleczkami Recovery Liquid wyniosła 320 zł, a to dopiero początek wydatków.
Laden...