Została samiuteńka po śmierci ukochanego opiekuna - Zbieramy na hotelik!

Suni Marysi umarł jedyny i ukochany opiekun. Do jutra musi wynieść się z mieszkania. Nie ma dokąd. Jest zdezorientowana, przestraszona i nikt jej nie chce. Musimy zebrać pieniążki na hotelik a potem znaleźć jej dom.

Zapewne każdy pamięta Marysię z Otwocka - psa, której właścicielem był człowiek z dysfunkcją, ale pełen miłości. Niestety w dniu dzisiejszym właściciel zmarł, a nam pozostało znaleźć temu wspaniałemu psu nowy dom.

Marysia ma osiem lat i jest średniej wielkości psem. Łagodna, poukładana, nauczona chodzić na smyczy wierna psina. Z naszych obserwacji wynika, że ma dobry stosunek do kotów. Może ktoś z Państwa znajdzie kawałek wolnej podłogi, może zna kogoś, kto może dać jej dom. Każde udostępnienie to szansa dla Marysi.

Gdy jej opiekuna Krzyśka zabierali do szpitala sunia przeraźliwie łkała i trzęsła się ze strachu. Do tej pory płacze i nie może uspokoić się. Od jutra będzie na bruku. Zupełnie sama. 

Błagamy o pomoc! Błagamy o każdy grosz! Marysia nie może umrzeć razem z Krzysiem. Pomóżcie! Musimy zapewnić jej byt!