Marzyciel osiołek o gołębim sercu, za swoją dobroć ma być zabity... Abyś Ty mógł zjeść salami!

Ostatnia nadzieja. Jedna nadzieja, jedno życie, jedna chwila, koniec wszystkiego się zbliża. Wkrótce koniec, nie będzie już nic... 

Marzyciela ostatnie pożegnanie, chcę zapamiętać te wszystkie dobre chwile. Wyprzeć wszystko, co złe. To, co tak piękne i miłe, właśnie to chcę pamiętać. Jak biegałem beztrosko z moją mamusią, jak dzieci przynosiły mi marchewki, jak się tuliły...

Na przekór wszystkim wyśnię sen o wolności. Strach puka do drzwi, wiara otwiera. A za drzwiami nikogo nie ma...  Ale gdy rzeźnik przyłoży pistolet do mej głowy, zamknę oczy i to wszystko będę pamiętał. Będę marzył o wolności. A później to już będzie koniec, nie będzie mnie i będę wolny! Śmierć to tylko jeden moment, tylko jedna chwila, nie będzie nic! Wiatronogi Boże wiem, że Ty sprawisz, że umieranie nie będzie bolało...

Wszystkich już zabrali, tak bez pożegnania. Życie straszne jest, wszystko nagle traci sens. Wiem jedno, kiedyś będę w krainie za mostem z tęczy.