Maska do nebulizacji dla Karuska

Nasz Karusek boryka się z męczącą go chorobą górnych dróg oddechowych RAO - (końska astma). On jako jedyny przechodzi ją na tyle ciężko, że wymaga codziennej nebulizacji za pomocą inhalatora.

Dwa razy dziennie wykonujemy inhalację z podaniem leków (Ventolin i Flixotide). Niestety każda próba odstawienia leków kończy się atakiem duszności.

Fot. Karusek podczas nebulizacji, obok niego Ferdek podczas magnetoterapii. 

Fot. Karusek

Inhalator typowo koński to ogromny koszt - około kilka tysięcy złotych. Jest na szczęście dużo tańsze rozwiązanie, znaleźliśmy producenta masek do inhalacji dla koni, którą podłącza się do inhalatora takiego jak używają ludzie - inhalator Karusek już ma. Używamy wiadra, ale niestety to amatorskie rozwiązanie często zawodzi.

Od tych inhalacji zależy zdrowie i życie naszego Karuska, dlatego bardzo prosimy o pomoc w zakupie maski.