Mentos prosi o pomoc!

Kochani może niektórzy z Was pamiętają jeszcze jak 3 lata temu prosiliśmy o pomoc dla yorka Mentosa? Dla przypomnienia, był to młody, 2-letni psiak, który został sparaliżowany, nie chodził, był wychudzony oraz bezwładnie oddawał mocz i kał.

Został oddany przez wcześniejszych właścicieli pod opiekę naszej fundacji. Psiak tylko leżał i popiskiwał. Trzeba było zrobić rezonans.

Po rezonansie okazało się, że Mentos ma uszkodzone 3 kręgi w odcinku lędźwiowym i wielkiego krwiaka, który uciska na rdzeń, ale, na szczęście, rdzeń nie jest przerwany! Psiak wymagał intensywnej rehabilitacji, a także porządnego odkarmienia. Na początku jadł jak szalony. Widocznie w poprzednim domu nie dojadał, bo jedzenie wciągał jak odkurzacz. Leżał bez ruchu i załatwiał się pod siebie. Zaczęliśmy jeździć z nim na rehabilitację. Na bieżnię wodną, pole magnetyczne, masaże. Nie było łatwo. Mentosik nie chciał ćwiczyć, płakał, bolało go, ale jak mus to mus. Codzienne masaże, bieżnia i pole 3 x w tygodniu zaczęły przynosić efekty.

Mentos trafił do nowego domu, domu w którym już mieszkał drugi psiak również adoptowany z naszej fundacji. Psiak mieszkał tam do czasu, śmierci swojej nowej właścicielki... I tak Mentos znów stracił swój dom i swojego człowieka. Na szczęście rodzina zmarłej postanowiła zabrać psiaka do siebie. Niestety Mentos nie dogadywał się z psem rezydentem, młodym amstaffem. Mimo pracy z behawiorystą została podjęta decyzją o szukaniu dla Mentosa nowego domu.
I taki dom się znalazł... TYLKO :(

Niestety okazało się ,że Mentos prawdopodobnie nie wypróżniał się do końca, mocz zaczął mieć intensywny zapach... psiak dostał bardzo wysokiej temperatury i przestał wstawać i był bardzo osowiały. Okazało się, że pojawiły się nierozpuszczalne złogi w układzie moczowym tzw. kamienie. Niestety kamienie utknęły w cewce moczowej powodując jej zatkanie. Mentos potrzebuje operacji natychmiast, aby uratować jego życie!

Bardzo prosimy Was o pomoc koszt samej operacji to ok. 2000 zł plus reszta badań (badanie krwi, USG, RTG, leki, pobyt w klinice weterynaryjnej) to na dzień dzisiejszy około 1000 - 1200 zł. WALCZYMY O MENTOSA! POMOŻESZ?

--

Mamy pod opieką dużo zwierząt potrzebujących leczenia, specjalistycznych karm, częstych wizyt u lekarzy weterynarii. Jeśli popierasz naszą działalność - pomóż. Utrzymujemy nasze zwierzaki wyłącznie z darowizn osób fizycznych i prawnych. Jeśli nie możesz adoptować bezdomnego zwierzaka, zostań jego opiekunem wirtualnym lub wpłać datek na cele statutowe fundacji. Twoja pomoc jest nam niezbędna. Wy pomagacie nam, a my IM.