Mićka i jej dzieci - kolejne ofiary ludzkiej obojętności

Mićka ma zaledwie 2 lata, a już została mocno doświadczona przez życie. Kim jest Mićka? To kotka jakich wiele, wolnożyjąca w niewielkiej miejscowości jakich wiele…

W styczniu odnalazła ciepły kąt na jednym ze strychów niewielkiej kamieniczki. Nikt się nią nie zainteresował, trwała zima, na dworze mróz, nikt nie sprawdził, czy żyje, czy jest wysterylizowana, nikt nie dbał o jej los… Dopiero kiedy Mićka jakieś trzy miesiące temu się okociła nasza fundacja dostała informacja o Mićce i jej dzieciach.  

Historia, jakich wiele powiecie, ale dla nas to kolejne kocie życia potrzebujące pomocy. Maluchy to dwie czarne jak noc siostrzyczki i dwóch braci - jeden bury, drugi czarno biały.

Cała rodzinka już odrobaczona i zaszczepiona, Mićka po sterylizacji i echu serca. Teraz przed nimi już tylko oczekiwanie na wymarzony, świadomy i pełen miłości dom. Do tego czasu kochani potrzebujemy Waszej pomocy. Koszty karmy i żwirku przy pięciokociej rodzince są duże, do tego koszt odrobaczenia i szczepienia całej piątki, sterylizacja i echo serca Mićki.

Walczymy o każdą historię każdego zwierzaka i żadne życie nie jest nam obojętne, dlatego pomóżcie nam dalej pomagać, abyśmy mogli odmieniać losy kolejnych zwierzęcych rodzin, takich jak Mićka i jej maluchy.