Miluś

Pan Szyja vel Miluś-skrzywdzony zarówno fizycznie jak i psychicznie kot 😢 Wiele osób pewnie pamięta pana Szyjkę? Kocurka z oderwanym olbrzymim gnijącym fragmentem skóry w okolicy szyi 😳❗Ludzie 3 tygodnie czekali aż umrze❗😢

Zabraliśmy dzięki ogromnej determinacji dr Uli @primo_vet Udało się go uratować. A serce, które mu okazała do dziś nas rozczula ❤

Został wyleczony, a doktor Ula znalazła mu cudowny domek 🏠Pan Szyja vel Miluś- skrzywdzony zarówno fizycznie jak i psychicznie kot 😢 Trzy pierwsze miesiące przeżył pod szafą, ale dzięki niesamowitej cierpliwości Pani Ani - zaczął się otwierać i stał się przemiłym towarzyszem. W środę Miluś zaczął się ślinić i odskakiwał z bólem od miski. Niestety na próby złapania, a szczególnie wsadzenia do transporterka reagował histerią. W piątek udało się go zapakować i zawieźć do lecznicy... I teraz zaczyna się farsa, której nie rozumiemy do dzisiaj. Lekarz stwierdził zapalenie dziąseł — w książeczce wpis, że bardzo silne, wiedział, że kot nie je i prawie nie pije i że ciężko go złapać i zaordynował (UWAGA!) - trzy rodzaje tabletek do jedzenia 🤦‍♀️ Zero zastrzyków, kroplówki, badania krwi... 

Zostawił kota i jego opiekunkę w bólu i rozpaczy 😠 Doktor pojechała po niego w niedzielę.

Chłopak tak panikował, że wyskakiwał powyżej parapetu, demolował mieszkanie, ale udało się go złapać 💪 Od razu jedziemy do lecznicy - leki, nawodnienie, może uda się pobrać krew....

W badaniach krwi olbrzymi stan zapalny ❗30 tys. leukocytów😳 W jamie ustnej silny stanie zapalny. Miluś bardzo prosi Was o pomoc.