Misia bardzo prosi o pomoc w opłaceniu operacji i rekonwalescencji

Zabraliśmy Misię na zabieg sterylizacji. Już przy łapaniu okazało się, że była to już ostatnia chwila. Kotka miała na listwie mlecznej guza wielkości kurzego jajka.

Z guza wydobywała się wydzielina. Ciężko sobie wyobrazić jak kicia musiała cierpieć. Takie są niestety skutki braku sterylizacji u kotek, kiedy są jeszcze młode. Zmiany hormonalne często prowadzą do poważnych chorób.

Operować trzeba było natychmiast. Na szczęście Misia dobrze zniosła zabieg. Trzeba jednak było wykonać badania krwi i wysłać materiał na badanie histopatologiczne.

Teraz kotka potrzebuje dobrej karmy, aby nabrać sił i wrócić do formy. Będziemy potrzebować funduszy na opłacenie jej zabiegu, diagnostyki, leczenia, rekonwalescencji i długiego pobytu w szpitaliku. Misia nie wróci też na ulicę. Jest oswojona i miła. Będzie szczęśliwa w domu. Zostanie na naszym utrzymaniu do momentu znalezienia swojego człowieka.

Bardzo prosimy o pomoc dla tej koteczki. Żałujemy, że tak późno ją spotkaliśmy. Gdyby została wysterylizowana wcześniej, zapewne nie doszłoby do takich problemów zdrowotnych. Ale teraz też możemy jej pomóc. Bardzo prosimy o grosik dla dzielnej Misi, na lepsze kocie życie.