Na pomoc kotce z guzem

U jednej z Dobrych Dusz, która dokarmia, kastruje i szczepi działkowe liczne 25(!) stado kotów pojawiła się ta młoda koteczka, która jak się okazało, potrzebuje specjalistycznej diagnostyki – na żuchwie zbudował się guz, a kicia zaczęła również miewać sporadyczne napady padaczkowe. 

Skierowaliśmy kotkę na morfologię, biochemię i szczegółowe RTG żuchwy. Wyniki badań krwi są bardzo dobre i kotką może mieć wykonany zabieg pod narkozą. Według zaleceń lekarza kotkę trzeba poddać usunięciu narośli kostnej i opracowaniu jej laserem. Są duże szanse, że po pracy lasera narośl nie odrośnie. Z pobranego w ten sposób materiału będzie wykonana biopsja i w zależności od wyników (złośliwy nowotwór?) trzeba będzie wdrożyć chemię. Narośli w tym stanie zostawić nie można, bo rozrastając się, może powodować padaczkę, niedokrwienie mózgu i trudności z przyjmowaniem pokarmu. Usunięcie narośli to szansa na życie dla tej koteczki.

Koteczka jest bardzo przyjazna i łagodna. Od czasu kiedy się pojawiła z ciężkim kocim katarem, Dobra Dusza sfinansowała jej leczenie, w tym wizyty u okulisty, dzięki którym udało się uratować oko, zaszczepiła, niestety nie stać jej na więcej, a kotka wymaga pomocy. Szacowany koszt samego zabiegu laserem to 1000 zł, nie licząc badania histopatologicznego zmiany, badań krwi, RTG... Prosimy, wesprzyjcie nas w ratowaniu kotki.