Niewidomy kot z dodatnim testem. Pomocy!

Są koty, które mają pod górkę... Takim kotem jest Mopek, który trafił do naszej kociarni z plusem. To kot znaleziony i przyniesiony do jednego z suwalskich gabinetów. Oczywiście stan był tragiczny, koci katar, który spowodował ogromne spustoszenie u Mopka - uszkodził oczka. Mopek nie widzi. Na dodatek testy na choroby wirusowe wykazały, iż jest nosicielem wirusa białaczki - Felv.

Jest już po testach PCR - potwierdzeniu, że białaczkę ma i musimy nauczyć się z nią żyć. Natomiast fakt, iż nie widzi i ma Felv powoduje, że szanse Mopka na dom są po prostu znikome. 

Mopek mieszka w kociarni "plus", kociarni, która powstała dla niego i jemu podobnych kotów, które były coraz częściej zgłaszane nam do KoTOZ. Zostawienie go bez pomocy nie wchodziło w grę, dlatego powstało miejsce, w którym takie koty jak on czekają na adopcję. Nie jest to życie w klatce, a życie niczym w domu, tylko w towarzystwie ekipy białaczkowej. Obecnie "plusików" mamy 5 z Felv i 2 z Fiv (druga sala). To naprawdę spora ekipa, licząc, iż stworzyliśmy to miejsce w lutym tego roku.

Prosimy o pomoc dla Mopka - opłatę leczenia oraz wpłatę na jego utrzymanie. Musimy się liczyć, iż szukanie domu potrwa... A do tego czasu nie tylko wymagana jest dobrej jakości karma, ale również cały zestaw suplementów, stały kontakt z weterynarzem tak, by Mopek mógł cieszyć się z życia, na ile jest to możliwe. To cudowne, wesoły, zabawowy kot. Naprawdę cudowny!

Dziękujemy za każdą podarowaną złotówkę, dla Mopka to być lub nie być, bo nie mamy ani złotówki na niego...