Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Wyobraźcie sobie drobniutkiego, niespełna 4-kilogramowego mopsika, chodzącego nerwowo cały czas w kółko, ze spuszczoną głową, bez świadomości otaczającego go świata, niezatrzymującego się nawet na odpoczynek, załatwiającego się pod siebie. To Tinka.
Aby mogła odpocząć i na chwilę zasnąć, trzeba było wziąć ją na ręce i mocno przytrzymać. A i tak po krótkim czasie budziła się i dalej zaczynała chodzić w swoim zaklętym kole.
W takim psim piekle jakimś cudem Tinka przetrwała ponad 5 lat. Pod opiekę naszego Stowarzyszenia trafiła w grudniu 2019 roku, niedożywiona, z nieleczonymi atakami padaczki, krwiakiem na śledzionie, znacznym wodogłowiem, niedowidząca, skrajnie wyczerpana, praktycznie bez kontaktu ze światem.
Od razu rozpoczęliśmy diagnostykę i wdrożyliśmy konieczne leczenie. Zdecydowaliśmy, że Tinka zostanie naszym kolejnym rezydentem, czyli do końca życia będzie pod opieką Stowarzyszenia. Znaleźliśmy dla niej wspaniałych opiekunów, którzy otoczyli ją opieką 24/h i ogromną miłością.
Na diagnostykę, leczenie, rehabilitację i środki higieniczne dla Tinki wydaliśmy od stycznia do końca czerwca ogromną sumę - 5597 zł. Jednak każda wydana złotówka przełożyła się na wspaniałe efekty.
Obecnie, pół roku później, to już nie ten sam psiak! Ogromna praca, miłość i poświęcenie opiekunów, stała opieka lekarska i behawiorysty sprawia, że Tinka robi ogromne postępy!
Dalej porusza się po okręgach, ale jej chód jest spokojniejszy. Ogromnie wzrosła jej świadomość. Już się zatrzymuje i rozgląda. Przygląda się rzeczom, które ją zainteresują. Co więcej, cieszy się na widok jedzenia, na widok wracających do domu opiekunów, a nawet reaguje na imię! Dużo więcej i spokojniej śpi. Powolutku przybiera na wadze. Coraz rzadsze są ataki padaczki. Ostatnio zaczęła korzystać z akupunktury, która przynosi dobre efekty, bardzo ją uspokaja.
Tinka dożywotnio będzie przyjmować bardzo dużo leków i suplementów, na stałe potrzebne są jej podkłady i środki higieniczne, konieczna jest rehabilitacja.
Dla nas najważniejsze jest to, że cały wysiłek przynosi pożądany skutek. Że po Tince widać, iż jest szczęśliwsza, bardzo lubi się przytulać, jest bardzo ufna i dużo spokojniejsza. Że i dla niej zabłysła iskierka nadziei na lepsze życie!
Mamy nadzieję, że suma, którą planujemy zebrać, pozwoli nam zabezpieczyć potrzeby Tinki na kolejnych 6 miesięcy. Prosimy Was o nawet najdrobniejsze wsparcie. Każda wpłata to iskierka nadziei na lepsze życie Tinki!
Laden...