Chcemy zabrać ją z tego koszmaru!

Sprzedano posesję i została śliczna proludzka suczka. Daleko od nas- 700 km. Zbieramy na hotelik, cała opiekę weterynaryjną, karmę! Nie stać nas na kolejnego psiaka. Brak adopcji równa się brak perspektyw...

Sunia ma bilet do schroniska, z którego nigdy nie wyjdzie. Czekamy na deklaracje wsparcia finansowego. Zbiórka została założona, jeśli uzbieramy na jej utrzymanie. Chcemy zabrać  ją z tego koszmaru. Wystarczy wpłacić grosik i posyłać naszą zbiórkę w świat to nic nie kosztuje. U nas największym dramatem jest to, że kilka osób reaguje na nasze błagalne apele. Pamiętajcie, że większość gmin nie reaguje w takich przypadkach i na pomoc przychodzą takie organizacje non profit, jak nasz maleńki 5-osobowy oddział wolontariuszy!

Prosimy o wsparcie tutaj chodzi o jej życie!