Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Czy potrafisz sobie wyobrazić życie w torturach? Życie, w którym każdy krok i każdy kęs jedzenia, którego zawsze brakuje powoduje przeszywający ból, a chłód, głód i strach są twoją codziennością. Tak żyła Mysza, aż po latach cierpienia wreszcie ktoś ją zauważył.
Mimo że bytowała w samym centrum miasta nad jej losem nie pochylił się nikt. Przecież jest tylko starą, „dziką” i burą kotką. Dopiero wtedy, gdy na jej ciele pojawiła się martwica, która swoim wyglądem raziła w oczy okolicznych mieszkańców ktoś zainteresował się jej losem i zaczął szukać dla niej pomocy. Dzięki publikacji na Facebooku dowiedzieliśmy się o istnieniu Myszy. Pomimo braku miejsca i tragicznej sytuacji finansowej sumienie nie pozwoliło nam przescrollować dalej. Próby złapania jej trwały ponad tydzień, na całe szczęście zakończyły się sukcesem.
Jej stan okazał się jeszcze gorszy niż to, co sugerował jej wygląd. Martwica rozciągająca się niemalże przez połowę ciała kota wymagała natychmiastowego usunięcia z częściami zdrowych tkanek. Stan zapalny w całej jamie ustnej był tak rozległy, że dziąsła praktycznie gniły. Przy pierwszej próbie uśmierzenia jej bólu poprzez zabieg usunięcia zębów Mysza przestała oddychać. Myśleliśmy, że już ją straciliśmy. Jednak jej wola życia była tak ogromna, że na szczęście została z nami. Operacja nie mogła zostać przeprowadzona co skazywało ją na dalsze życie w bólu. Musieliśmy podjąć kolejną próbę zabiegu tym razem przy wykorzystaniu nowoczesnego sprzętu z wbudowanym respiratorem na wypadek gdyby sytuacja miała się powtórzyć. Dzięki temu Mysza wciąż jest wśród nas i może cieszyć się życiem bez bólu.
Jednak ratowanie jej życia miało swoją cenę. Teraz musimy pokryć ten koszt. Jeżeli tego nie zrobimy, nie będziemy w stanie uratować żadnego życia więcej. Pomyślcie tylko jak wiele takich Mysz czeka, aż ktoś w końcu je zauważy i pomoże.
Laden...