Na hotel i jedzonko dla Nuczki... Suni, której nikt nie chce

Na hotelik i karmę i leki dla Nuki - suni bez szans na adopcję...

Jestem Nuczka...Ludzie mówią że jestem już stara, ale nadal marzę o cudownym domku. O człowieku, który mnie pokocha. Zostałam zabrana dawno temu z okropnego miejsca i trafiłam do hoteliku... Mieszkam tam do dziś, bo nikt mnie nie chce. Pewnie jestem zbyt brzydka i niefajna, by mnie pokochać. Jestem smutna i nic mnie nie cieszy.💔😭

Co powiedzieć psiakowi, który czeka i marzy już ponad 8 lat? Serce mi pęka, bo wiem, że Nuczka odejdzie w hotelu zapomniana przez Świat. Nuczka jest kochanym psiakiem... Ale nie akceptuje małych dzieci. 

Mimo to wierzę, że jeszcze znajdzie domek i na starość pozna jeszcze co to prawdziwy dom. Hotelowy boks to nie dom... Zbieram jak co miesiąc na utrzymanie Nuczki w hotelu... by mimo wszystko czuła się bezpiecznie. By nie trafiła do schroniska. Nuczce ze względu na problemy z wątrobą zmieniono karmę na weterynaryjną zamawianą dla pacjenta.

Dlatego też na fakturze za hotel jest wliczona karma dla Nuczki. Nuczka dzisiaj trafiła znowu do lecznicy...kolejny raz pojawił się problem ze skręcaniem głowy... Badamy znowu tarczyce. Może będzie trzeba zmienić dawkę leku...mam nadzieje, że to nic poważniejszego.

Kochani, proszę też o DT dożywotni dla Nuczki. W hoteliku jest dużo psiaków, a ona potrzebuje większej uwagi i chcę by zaznała jeszcze życia w prawdziwym domu 💔

Jestem sama... a do tego mam swoje zwierzaki.. których ostatnio czas nie oszczędza... Dlatego, kochani, Zwierzolubni proszę o wsparcie. Nuczka już nie jest radosna. Domek potrzebny na cito!! Niech nie odchodzi w hotelu...

Proszę, kochani, o pomoc, bo tylko Wasze wsparcie pomoże Nuczkę utrzymać w bezpiecznym miejscu. Dziękuje za każdą wpłatę ❤️