Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Wyciąganie kociąt z gminnej przechowalni, to jedno z najtrudniejszych zadań, z jakimi przyszło nam się borykać. Nie wiemy ile jeszcze damy radę. Za każdym razem zabieramy ich po 4-5... Tym razem aż 8. Zwykle wszystkie są już zakażone nawet kilkoma wirusami.
Nie zdarzyło się jeszcze, żeby wszystkie przeżyły, choć uratowanie choćby jednego jest sukcesem - tam umarłyby wszystkie bez żadnej opieki, bez prób walki, bez wylanych łez i troski, bez miłości i ciepła...
Czy im to potrzebne? Nie wiemy, wiemy, że ilość uratowanych sięga już kilkudziesięciu i choć nie wiemy, czy damy radę jechać tam kolejny, raz, walczymy o ostatnio zabraną ósemkę.
Poprawka, już nie ósemkę...dwa umarły w ciągu dwóch dni od interwencji.
Potrzebujemy ogromu leków, surowic, płynów, preparatów. Wizyty w lecznicach kosztują nas fortunę. Na szpitalik obecnie nas nie stać. Całymi dniami myślimy, co jeszcze możemy zrobić. Co można było zrobić...
To wszystko jest winą ignorancji ludzi - tych którzy bezmyślnie oddają do gmin, urzędników, którzy mają daleko gdzieś, jakie procedury mają miejsce przez ich decyzje, weterynarzy, którzy dawno już zatracili resztki człowieczeństwa w rutynie i gonitwie za pieniądzem. Na końcu tej drogi jest cierpienie niewinnych kocich dzieci, odebranych siłą od matek i nasze łzy.
Pomóżcie nam po raz kolejny. Niech, chociaż część tych kociąt przeżyje, aby nasz trud nie poszedł na marne. Bez środków na leczenie nie mamy szans.
Laden...