Potrzebujemy pomocy dla kociaków!

Na nasz pokład przybywają nowe zwierzęta... Stare klatki kenelowe, po wielokrotnym  myciu, odkażaniu niszczeją i  się deformują. Nie możemy ruszyć z pomocą!

Co roku do kociego azylu dochodzą bidy, zima szczególnie budzą litosc - chore, zziębnięte, szansa, że przeżyją na ulicy, jest zerowa.

Trafiają w  ostatniej chwili - czasami udaje się wygrać nierówną walkę - czesto nasza klatka, to ostatnia bezpieczna, ciepła przystań. Dajemy im nowe życie, drugie życie.

Nowe klata to koszt około 300zł - marzymy o takiej z metalową tacką,  one niestety są droższe i zazwyczaj trudnodostępne. Zobaczymy, czy uda się nam zebrać fundusze, na razie mamy cel - nie chcemy zaprzestać ratowania! Dorzuć swój grosik do tych kocich bied.

Pomóż nam pomagać. Nie chcemy zamykać się na kocie nieszczęścia, chcemy  nadal  zmieniać  świat zwierząt.