Oszukać przeznaczenie. Podarujmy Rumbie drugie, tym razem dobre życie

Kochani, wiem że jest wszystkim bardzo ciężko, niestety takie nastały czasy... Dziś zwracam się do Was z prośbą o pomoc dla Rumby!

Rumba to piękna, dostojna, bardzo ciężka klacz, która całe życie służyła człowiekowi. Konie służą człowiekowi nie tylko swym ciałem, ale i duszą. Są potężnymi uzdrowicielami, ich więź z ludźmi, szczególnie z dziećmi, jest wyjątkowa. Rumba służyła człowiekowi rodząc źrebaki. Rok po roku były jej odbierane, niektóre zapewne już nie żyją, gdyż źrebięcina jest w cenie, a w niektórych krajach jest uważana za rarytas (o zgrozo, jakie to straszne)...

Rumba służyła człowiekowi również swym grzbietem, ciągnąc wóz latem, a zimą sanie. Tak mijały lata... Nie wiemy dokładnie, co się wydarzyło, że trafiła w ręce handlarza. Możemy się jedynie domyślać, że już nie może dać źrebaka lub sytuacja właściciela się zmieniła i jej już nie potrzebuje. Stała się zbędnym darmozjadem... A może potrzebuje pilnie pieniędzy? 

Po latach wiernej pracy i służenia człowiekowi Rumba trafiła do handlarza. Stoi w ciemnej komórce, we własnych odchodach. Stoi i czeka na transport do rzeźni. Razem z innymi końmi, towarzyszami niedoli pojedzie rzeźnicką ciężarówka w ostatnią podróż, a potem pójdą wąskim korytarzem jeden za drugim, kopyto za kopytem i runą na ziemię, wierne człowiekowi do końca. Ich dusze uniosą się ponad zło tego świata, gdzie już nikt, nigdy ich nie skrzywdzi. Będą wolne.

Myślę że 6 lat to nie czas na umieranie... To nie czas. Proszę pomóżcie...

Błagam Was kochani Darczyńcy pomóżcie mi ocalić Rumbę. Ta cudowna klacz ma jeszcze wiele lat życia przed sobą. Zrobię wszystko, aby to było godne i szczęśliwe życie. Podarujmy jej RAZEM życie!

 Mirella Wolniewicz