Najda błaga o pomoc. Bez Was psinka nie przeżyje!

Głód, chłod, pragnienie, wieczny strach, kule świszczące nad głowami i wybuchy rakiet to codzienność ukraińskich zwierząt, które nie mają domu i znajdują się w strefie działań wojennych. Najda znalazła się w nieodpowiednim miejscu i czasie. W wyniku ostrzału artyleryjskiego doznała poważnego uszkodzenia ciała - ma ogromną ranę na mordce... Psinka niewyobrażalnie cierpi, bo jej rana nie tylko jest źródłem przeszywającego bólu, ale też uniemożliwiała pobieranie pokarmu i wody.

Najdunia została ewakuowana z Kamianskoje, ale zanim doczekała się ratunku, bardzo schudła, obrzęk na mordce robił się coraz większy. Sunia straciła naprawdę dużo krwi.

Psinka trafiła do naszej zaprzyjaźnionej lecznicy Best, gdzie miała zrobiony rentgen. Okazało się, że na mordce poza jedną ogromną dziurą ma też rozsiane drobne metalowe odłamki... ile to jej musi sprawiać bólu :( Powierzchnia urazu jest bardzo duża, uszkodzone są tkanki miękkie, rana jest silnie zabrudzona i sączy się z niej ropa.

Lekarze wykonali wszelkie niezbędne badania i przystąpili do ratowania psu życia. Najda otrzymuje antybiotyki, ma opatrywaną ranę oraz podawane kroplówki. Trzeba ustabilizować jej stan, by możliwe było przeprowadzenie operacji przeszczepu skóry. Biedna, dzielna sunia... Mamy ogromną nadzieję, że jej stan będzie się poprawiał z dnia na dzień. Szczerze wierzymy, że z Waszą pomocą ta psinka będzie jeszcze cieszyć się życiem.

Kochani, czy możemy liczyć na Wasze wsparcie? Liczy się każda złotówka, każde udostępnienie i każdy komentarz! Dziękujemy, że jesteście z nami!

Do przedstawicielstwa naszej fundacji zgłosili się wolontariusze z Zaporoża z prośbą o udzielenie pomocy finansowej na leczenie pieska.