Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Z całego serca dziękujemy za pomoc dla Linduni. Niestety przegrała walkę z nierównym sobie przeciwnikiem.💔💔💔 Choroba ją pokonała. Operacja się powiodła ale niestety kilka dni po niej Lindunia odeszła do tego lepszego dla zwierząt świata ❤️ Dziękujemy, że przez ten czas kiedy u nas była, dzięki Państwu niczego jej nie brakowało ❤️❤️❤️
Kochani, jeśli nas znacie i śledzicie nasze działania to wiecie, że często pochylamy się nad losem zwierząt schorowanych, starszych i niepełnosprawnych.
To głównie dla nich powstała nasza Przystań i nasz dom. Dla wielu jest on pierwszym domem jaki kiedykolwiek miały. Jedno jest pewne- dla wszystkich jest tym ostatnim, bo nasze zwierzaki zostają z nami do końca swoich dni. W lipcu nasza Dorota zobaczyła Lindę- starszą sunie, która całe swoje życie przeżyła jako bezdomna na ulicy. Jedyny kąt jaki kiedykolwiek miała to jakaś budowa... Nigdy nie miała takiego prawdziwego domu, nigdy nie była chciana, nie była kochana. O ile w lipcu pogoda sprzyjał, tak teraz w listopadzie, kiedy tak naprawdę mamy już namiastkę zimy ciężko bezdomnym zwierzętom... Ciężko być bezdomną, głodną i do tego zmarzniętą…
Historia Lindy jest taka jak wielu bezdomnych zwierząt… Nie wiadomo, czy urodziła się na ulicy, czy trafiła tam przez człowieka. Po wielu latach ktoś wreszcie zauważył Lindę. Linda trafiła do punktu dla bezdomnych zwierząt.
Dziewczyny, które tam pracują przed nadchodzącą zimą rozpaczliwie szukały dla niej domu. Nie wiemy ile lat jeszcze przed Lindą, ale dziewczyny bardzo chciały, żeby chociaż na starość Linda znalazła swój bezpieczny i ciepły kawałek świata. No i tak Linda trafiła pod naszą opiekę… Jak się okazało Linda jest schorowana. Jest po chorobie nowotworowej, przeszła operację, usunięto jej macicę. Jest bardzo strachliwym psem, ale bardzo garnie się do ludzi, których pozna. Wtedy nadstawia nieśmiało główkę do drapania i głaskania. Widać po niej, że wiele w życiu przeszła, niestety chyba głównie tego złego. Jej mądre i piękne oczy wiele mówią…
Chcemy teraz wynagrodzić Lindzie, jej wcześniejsze życie. Chcemy zadbać o to, by niczego jej nie zabrakło i żeby pierwszy raz poczuła się chciana, kochana a przede wszystkim bezpieczna. Chcemy, żeby brzuszek zawsze był pełny i żeby było ciepło. Jest to możliwe, ale tylko z Państwem. Bardzo prosimy o pomoc dla schorowanej Lindy.
Zamieszkała w hoteliku, dlatego też prosimy o deklaracje na hotelik i pomoc w postaci kilku rzeczy. Linda nie ma i nigdy nie miała nic swojego. Chcemy, żeby miała namiastkę takiego prawdziwego domu. Bardzo prosimy o materacyk, drybed, ubranko oraz karmę...
Laden...