Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Zapraszamy wszystkich na naszego Facebooka: Dla Dobra Kota, gdzie można codziennie oglądać funkcjonowanie kociarni. Zmiana lokalu jest naprawdę na plus, koty mają więcej światła, jest cieplej i bezpieczniej.
Dziękujemy wszystkim darczyńcom!
Po 3 latach postanowiliśmy zmienić lokal. Szukaliśmy przez suwalskie spółdzielnie, pisaliśmy do ZBM-u, ale nic z tego. Postanowiłyśmy zaryzykować i wynająć lokal po gabinecie weterynaryjnym. Oglądałyśmy kilka lokali, ale nie spełniały naszych wymogów, a najważniejsze to światło, brodzik/prysznic i podział pomieszczeń.
Oczywiście fajnie by było, żeby był jeszcze większy, ale drugą kwestią jest również utrzymanie lokalu na dłuższą metę. Nasza Salka nie będzie za duża, niestety, ale będzie za to korytarz przed wejściem na Sale, gdzie będzie można odebrać rzeczy z bazarku.
Przede wszystkim koty na Salce będą miały lepsze światło. Nie będzie grzyba na ścianach i wilgoci w zimę. Nie będzie schodów, które utrudniają życie-noszenie ciężkich rzeczy, upadki w zimę. Nie będzie niedocieplonego wejścia, przez co po drzwiach spływa woda...
By przystąpić do tej zmiany potrzebowaliśmy z marszu 7,5 tysiąca❗To ogromna kwota❗ NIESTETY, musiałyśmy korzystać z pośrednictwa biura, które liczy sobie prowizję...
Do ręki musieliśmy zapłacić 5 tysięcy... 2,5 tysiąca kaucji i 2,5 tysiąca odstępnego. Do tego jeszcze prowizja 2,5 tysiąca 😩 Przenosimy się niedaleko, bo kilka metrów od naszego starego lokalu. Dokładnie Pułaskiego 34. Prace remontowe i sprzątanie trwa, przed nami jeszcze dużo pracy❗Zmiany są przerażające i niepewne, ale często są konieczne. To zawsze nowy rozdział w życiu kociarni. No i klasycznie wszystko Dla Dobra Kota. Należy pamiętać, że działamy dzięki Państwa pomocy. Nie jesteśmy finansowani przez samorząd. Nie jesteśmy też schroniskiem i nie mamy obowiązku odłapywania każdego kota z miasta, bo nie jesteśmy zwyczajnie w stanie, a to ciągnie za sobą morze wydatków. Koszty leczenia i utrzymania zwierząt są ogromne.
Działamy w Suwałkach, bo opieka nad kotami u nas jeszcze kuleje. Najpierw musi zmienić się społeczeństwo. Musimy dojrzeć mentalnie, wtedy są możliwe zmiany. Bo jak widać pomimo obowiązków miast i gmin nic się nie zmienia. A walka z machiną urzędniczą jest jeszcze cięższa i pochłania masę czasu i wysiłku, gdzie można spożytkować to na koty. Pomimo to, ma to sens tylko na to też potrzeba wytrwałych ludzi.
Za zmianami stoją urzędnicy, czyli ludzie - ich wiedza i chęci może wiele zmienić. Dlatego musimy zmienić nasz mental. A jeżeli właśnie nas czytają, to szczerze (bez sarkazmu) do nas zapraszamy, by zapoznać się z problemem bezdomności. Jesteśmy chętni do współpracy! Są miasta, które potrafią. Jeszcze jednak jest ich niewiele. Bardzo chcemy, by Suwałki były na mapie Polski jednym z miast przyjaznym zwierzętom. Zapewniającym opiekę i ochronę nie tylko na papierze i nie tylko wybranym gatunkom.
Nasza kociarnia to miejsce przejściowe dla kotów. Zabieramy, ratujemy je z ulicy, leczymy i wydajemy do sprawdzonych stałych domów. Każdy kot jest leczony, wykastrowany, zaczipowany, odrobaczony, zaszczepiony, po testach fiv/felv. Wskaźnik umieralności jest u nas bardzo niski. Trzymamy higienę, stosujemy kwarantannę, zapobiegamy chorobom.
Prosimy o wparcie w naszej codziennej walce o ich życie i zdrowie 🙏 Razem możemy więcej 🙌 ✌
Laden...