Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy !
Widzimy więcej i czujemy mocniej. To ma swoją cenę. Zwierzęta potrzebujące pomocy są wszędzie, prośby o pomoc dostajemy każdego dnia, zawsze staramy się pomóc na miarę naszych możliwości, chociaż zazwyczaj wychodzi tak, że bierzemy na siebie więcej, niż jesteśmy w stanie udźwignąć.
Zabieramy psy z koszmarnych warunków, zrywamy łańcuchy, regularnie przyjeżdżają do nas psy z podlaskich ulic czy tamtejszych gminnych przechowalni... W tej chwili liczba zwierząt w Fundacji dochodzi do 30, są w domach tymczasowych, hotelach, sytuacja rotuje się każdego dnia. Rok udało nam się zamknąć spłacając fakturę z lecznicy na niecałe 8 tysięcy, ale już mamy kolejną, a w niej ponad 15 tysięcy do spłacenia.
To uratowane, leczone, diagnozowane, operowane psy i koty. 32 życia. Prosimy pomóżcie nam spłacić dług w lecznicy, liczy się każda złotówka. Dziękujemy!
Marley, którego odbierałyśmy z przechowalni z Jakubowa - miał w sobie ponad 3 kg masy kałowej, z resztkami roślin i piachem - trafił na stół operacyjny w ostatniej chwili.
Neja - 11-letnia właścicielska sunia, którą właściciele doprowadzili do tragicznego stanu - świerzb, zarobaczenie, choroba zwyrodnieniowa, stan zapalny oczu.
Operacja usunięcia nowotworu u Dasti.
Kajtek - odebrany właścicielom, alarm na łańcuchu ze stanem zapalnym żołądka i problemami behawioralnymi.
Szczeniak z parkingu w Siedlcach.
Szczeniaki z Podlasia.
Kora z ropomaciczem z gminnej przechowalni z okolic Lubartowa.
Lana i Guido z gminnej przechowalni na Podlasiu.
Leczenie Jasi.
Vespa i Grażka sunie, które przestały być potrzebne w pewnym gospodarstwie.
Blancik, któremu zmarł właściciel.
Lusia z gminnej przechowalni.
Sula znaleziona niedaleko Płońska.
Irenka ze szczeniakami - rodzina znaleziona na opuszczonej działce.
Buba, Bobo i szczeniaki z przechowalni na Podlasiu.
Prosimy o wsparcie i dziękujemy!
Laden...