Ratujemy bezdomne, zapomniane i zabiedzone koty!

Kochani, coraz więcej osób zgłasza się do nas z prośbą o pomoc. Jednak mając stałą rzeszę podopiecznych nie możemy sobie pozwolić na wiele. Chyba że z Waszą nieocenioną pomocą!

Bezdomniaki mają „słabą opiekę”, mimo szczerych chęci osób, które je dokarmiają. Zawsze powtarzamy, że dokarmianie jest ważne, jednak musi być połączone z dbałością o koty, które ma się pod opieką. Kastracja to dla nas obligatoryjna sprawa, patrzymy na to przez pryzmat zdrowia i bezpieczeństwa kotów wolno żyjących. Bez kastracji kotów będzie coraz więcej, coraz trudniej będzie im pomóc. To zamknięty krąg...

Staramy się zabezpieczyć bezdomniaki w miarę możliwości, jednak bez Waszej pomocy to nie będzie możliwe. Pomóż nam ograniczyć skutki bezdomności!