Na pomoc skrzywdzonej suczce Sunday!

Czasami jest tak, że to my ludzie walczymy o wyrwanie psa ze strasznych warunków, a w tym przypadku to ona postanowiła wziąć życie w swoje łapy i biec przed siebie.

Poznajcie Sunday, suczkę z gór, która wiedziała do kogo się przybłąkać. Po prostu przyszła pod drzwi ludzi, którzy mają dobre serca i popatrzyła się na nich wzrokiem mówiącym „pozwólcie mi zostać”. Co mieli zrobić? Dali tymczasowe schronienie w szopie, jedzenie, opiekę i bardzo nie chcieli, żeby wylądowała w schronisku, więc zadzwonili do nas.

Sunday ma cudowny charakter, ale niestety pomimo młodego wieku jest w kiepskiej formie... Jest bardzo wychudzona i odwodniona. Nie ma sierści na połowie grzbietu, a mimo to z oczu patrzy jej czysta radość. Pilnie potrzebuje pełnej diagnostyki żebyśmy mogli pomóc jej wyzdrowieć i być szczęśliwym, pełnym sił psem. Została już odpchlona, odrobaczona, zaszczepiona i zachipowana, ale jej skóra potrzebuje dokładnego rozpoznania czy jest to problem wyłącznie skórny, czy sięgający układu hormonalnego.

Będziemy ogromnie wdzięczni za Państwa pomoc i wsparcie przy opłaceniu leczenia tej niezwykłej suczki!