Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani!
Ogromnie dziękujemy za pomoc ❤️
Zebrane pieniądze pozwoliły nam opłacić faktury za uratowanie kotki Sushi- u nas Fiszki ! Na szczęście po operacji koteczka bardzo szybko dochodziła do siebie. Do tego nie traciła pogody ducha :)
Mamy też bardzo dobre wiadomości ‼️
Fiszka na okres rekonwalescencji trafiła pod opiekę naszej wolontariuszki u której przebywa do tej pory 😊
Jeszcze raz ogromnie dziękujemy za pomoc. Bez Państwa wsparcia nie dalibyśmy pomagać tak ogromnej ilości zwierząt
Oto najnowsze zdjęcia:
Pomiędzy wieloma telefonami, które odbieraliśmy tego dnia, ten jeden był szczególny. Dostaliśmy informacje z kliniki z prośbą o wsparcie w ratowaniu koteczki.
Kiedy usłyszeliśmy jej historię, nie mogliśmy odmówić pomocy. Fiszka – bo tak ją nazwaliśmy, przeżyła upadek z DZIEWIĄTEGO PIĘTRA! Nie mamy słów, by wytłumaczyć taki brak odpowiedzialności ze strony właścicieli… Przez takie właśnie zaniedbania wiele zwierząt trafiła pod naszą opiekę.
To cud, że przeżyła, spadając z takiej wysokości. To ponad 25 metrów! Niestety dopiero po badaniach w klinice weterynaryjnej okazało się, że miednica była ROZTRZASKANA a PŁUCA STŁUCZONE… Ból, jaki odczuwała, był nie do opisania! Każdy dotyk łapek sprawiał, że miauczała z bólu… Do tego doszły problemy z oddychaniem oraz liczne siniaki w okolicy miednicy, brzuszka i tylnych łapek. Dopiero bardzo mocne leki przeciwbólowe ukoiły jej ból.
Wszyscy obawiali się, że może nie przeżyć nocy. Na szczęście okazało się, że Fiszka to bardzo dzielna koteczka z ogromną wolą walki. Kolejnego dnia już lepiej reagowała na otoczenie, a oddech również powolutku się poprawiał. Cały ten czas przebyła klinice, mając całodobową opiekę lekarską.
Kiedy jej stan się unormował, można było zacząć myśleć o operacji miednicy.
Otrzymaliśmy informację, że operacja wyniesie 4000 zł! Kwota wprawiła nas w osłupienie. Jest to dla nas ogromny wydatek, jednak wiedzieliśmy doskonale, że będziemy o nią walczyć do końca! Nie mogliśmy zdecydować inaczej, niż zgodzić się na kosztowną operację, która... Zakończyła się powodzeniem! Już dwa dni po operacji zaczęła unosić się na tylnych łapkach.
To, co ją spotkało nie było jej winą. To jej ukochani „właściciele” zgotowali jej taki los. Zabezpieczenie okna kosztuje kilkadziesiąt złotych. Operacje, rekonwalescencja, zabiegi, badania to koszt kilku, a nawet kilkunastu tysięcy złotych. Ból, cierpienie, stres… czy to wszystko było warte, by zaoszczędzić te kilkanaście złotych?
Każdego dnia trafiają do nas kolejne pokrzywdzone zwierzęta którym pomagamy. Niestety stan naszego konta z dnia na dzień się zmniejsza… Ta koteczka miała ogromne szczęście, że przeżyła dlatego BŁAGAMY PAŃSTWA O POMOC w opłaceniu faktury za jej operację.
Prosimy o każdy grosik, który pomoże nam dalej pomagać. Staramy się pomóc każdemu w potrzebie. Niedługo My sami będziemy w potrzebie, ale mimo wszystko będziemy walczyć o każdego niewinnego zwierzaka, o każdą złamaną łapkę, o każdy niedożywiony pyszczek i o każde pozostawione na pastwę losu istnienie.
Jeszcze raz prosimy o pomoc. Bez nas zwierzęta nie będą miały opieki a bez Was… nie będzie nas.
Laden...