Na ratunek potrąconej Grażynce - złamana łapa, pogruchotany ogon

Kochani! Wspólnymi siłami chcielibyśmy pomóc tej małej kotce, którą potraciło auto.

Znaleźli ją dobrzy ludzie (świadkowie potrącenia) i pokryli pierwszą wizytę u weterynarza, ale nie mogli zabrać koteczki do domu. Pani doktor Magdalena z Vivetu postanowiła ją więc zabrać do siebie na dom tymczasowy i kontynuować leczenie na swój koszt. Niestety po wnikliwej diagnozie stanęła przed ścianą, której nie dała rady przebić. I wtedy zgłosiła się do nas o wsparcie. 

Grażynka jutro przejdzie operację amputacji ogonka, a także poskładania łapy.  To ogromny koszt, który w ostatnim czasie nas przytłacza, ale nie możemy odmówić pomocy, dlatego prosimy Was o wsparcie tej kruszynki.