Bezdomność to najstraszniejsza trwoga...

Wielu ludzi uważa, że kastracja to zło, że ludzie, którzy to robią są przeciwni zwierzętom i ich naturze, że niedługo  zabraknie psów i kotów. 

My w chwili obecnej mamy 27 w naszej małej Fundacji, działającej na Suwalszczyźnie. Codziennie na grupach naszego miasta, wesoło rozdawane są szczeniaczki. Nigdy nie przechodzimy obojętnie. Zawsze upominamy i prosimy o sterylizację, w takich postach. Często wywiązują się przez to dyskusje o tym, jak zła jest kastracja. My zadajemy pytanie:

Czy życie psa, od szczeniaka do śmierci na łańcuchu jest dobre? 

Czy porzucanie szczeniaków/kociąt w szczerym polu, kartonie, śmietniku jest dobre?

Czy topienie noworodków jest dobre? 

Czy wydawanie szczeniaków/kociaków byle gdzie, byle pozbyć się problemu, jest dobre?

Na pytanie, czy te szczeniaki/ kociaki są zaopiekowane weterynaryjnie (szczepienie, odrobaczenie, odpchlenie, czip) nastaje cisza.

A więc czy warto kastrować? Warto!

My to robimy, z pełną nadzieją że kiedyś skończy się bezdomność.

Dlatego prosimy o wsparcie finansowe! Nie mamy pomocy od miasta czy innych instytucji, bazujemy tylko na wsparciu osób prywatnych. Mamy jeszcze wiele do zrobienia dlatego każda złotówka jest dla nas ważna ❗