Błagamy o pomoc. Psiaki pod naszą opieką tracą miejsce w hoteliku, nie mają się gdzie podziać

Na zdjęciu głównym jest zdjęcie Fidusia - jednego z naszych podopiecznych. Zwracamy się do Was z prośbą, a właściwie z błaganiem o pomoc. Do niedawna NIGDY nie odmawialiśmy pomocy potrzebującym zwierzakom, najczęściej po ciężkich wypadkach, porzuconych, zostawionym samym sobie. 

Niestety w ostatnich czasach bardzo trudno o odpowiedzialne adopcje, domów tymczasowych jak na lekarstwo, pomimo, że nasze Stowarzyszenie oferuje karmę i opiekę weterynaryjną. Niemało psiaków pod naszą opieką jest w płatnych hotelikach, to niestety kosztuje. Co mamy zrobić, przecież ich nie wyrzucimy. Niestety w związku z tym mamy długi. Jeden z hotelików wypowiedział nam umowę. Mamy tam najwięcej psiaków - 18. Szukamy dla nich miejsca, 3 z nich już jadą do domów tymczasowych, ale co z resztą. 

Musimy im znaleźć inny hotelik albo inne płatne miejsce, ale za chwilę już cała 15 MUSI BYĆ ZABRANA. Błagamy o wsparcie finansowe, a jeszcze lepiej o domy tymczasowe. A może ktoś zechciałby im kupić karmę? 

Bardzo prosimy o grosik, nie mamy wyjścia, zwierzaki pod naszą opieką utrzymujemy wyłącznie z darowizn, nie mamy ŻADNEGO INNEGO WSPARCIA. Zwróciliśmy się tez o pomoc do ludzi znanych, niestety jeszcze nikt z nich nas nie wspomógł. Robimy ogłoszenia, szukamy miejsc, ale jest o nie bardzo trudno w czasie urlopów i wakacji. 

Poniżej zdjęcia i imiona innych piesków, może ktoś się zakocha i przygarnie do domu tymczasowego lub stałego... To nasze marzenie... A jeśli nie może lub nie chce mieć pieska, to może wesprze Biedy pod naszą opieką. Bardzo dziękujemy za każdy grosik.

Powyżej - Cliffordek

A oto Hekluś

Poniżej  Froduś