Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Choć bezpieczne... wciąż nie mają nikogo. Nie bądź obojętny - przygarnij!
Człowiek znika. Już nie wróci. Nie ma bliskiej rodziny. Do dziś zastępowały mu ją liczne zwierzęta. To ich towarzystwo było mu najmilsze.
O problemie powiadomiła nas pomoc społeczna. Takie telefony nigdy nie zwiastują nic dobrego.
Brak opiekuna to jednocześnie brak karmy, wody czy ściółki. Sytuacja, jaką zastaliśmy, daleko odbiegała od ideału. Tutaj zwierzęta nie zadbały same o siebie; nie pomagały sobie nawzajem, bo to jest rzeczywisty świat; choć historia wydaje się zupełnie odrealniona.
Udało nam się uratować kozę, dwie psie matki i siedmioro szczeniąt. W pobliżu posesji są przynajmniej jeszcze trzy psy, które dokarmiamy i staramy się je przekonać do naszej obecności. Dodatkowo jest jeszcze zdziczały królik, stado gołębi i drób. One również wymagają doraźnej opieki, ale przede wszystkim nowego lokum. Najpilniejsze jest zorganizowanie dodatkowych miejsc dla psów.
Nasze stado z dnia na dzień powiększyło się o dziewięć psów. Nie byliśmy przygotowani na taką interwencję. Potrzebujemy Waszej pomocy w postawieniu nowych boksów. Te zwierzęta straciły już wszystko. Zbudujmy dla nich dom.
[Aktualizacja: 11.06.2018]
Pepsi i Sprajt już w nowym domu! Jeszcze 5 szczeniąt czeka na nowe rodziny. W przyszłym tygodniu planujemy wysterylizować matki. Bądźcie z nami!
[Aktualizacja: 11.10.2018]
Pamiętacie maluchy ze starej stodoły? Dziś ostatnia dziewczynka została wysterylizowana! Sara, Sarenka, Kuki, Brutka i Borys polecają się do adopcji!
Laden...