Nowy, lepszy start Kociego Gangu

Mówi się że od przybytku głowa nie boli - a jednak. Te maluszki wraz z mamami trafiły pod nasze skrzydła we wtorek z jednej z podkrakowskich miejscowości.

Jak to bywa "na wiochach" kotki przydomowe, niekastrowane, dokarmiane jedynie przez nie zamożnego człowieka o dobrym serduchu. Jedna kotka urodziła 9 dni temu, druga 14.

Pan na ile mógł to dbał, jednak w związku ze swoimi problemami zdrowotnymi dostał skierowanie do sanatorium, a ponieważ nie chciał zostawić kotów na pastwę losu poprosił nas o pomoc i przejęcie opieki. Nie mogliśmy odmówić. Maluszki wraz z mamami zostaną u nas do ukończenia 12 tygodni.

W tym czasie zostaną przygotowane do adopcji (odrobaczenia, szczepienia, chipowanie, testy, oraz założymy wszystkim książeczki zdrowia). Kocie mamy po odstawieniu kociąt zostaną wykastrowane. Czy wrócą na wieś będziemy myśleć, na ten moment muszą w spokoju odchować kociaki. Na pewno nie pozwolimy, aby kolejny raz rodziły.

Ogólny stan zdrowia całej 8 jest zadowalający. W uszach mamusiek świerzb, ale brak pcheł, koty nie są wychudzone, nie wiadomo co z nich „wyjdzie” przy odrobaczeniu. Jedna kotka ma objawy kociego kataru – zostało już wdrożone leczenie. Młode pięknie piją mleko, są aktywne adekwatnie do swojego wieku. Mamy już ustalony harmonogram ważenia, aby kontrolować jak przybierają na wadze.

Fundusze zebrane na tej zbiórce przeznaczone zostaną na:
- leczenie czarno białej kociej mamy
- leczenie świerzba u obu kocic
- odrobaczenia, szczepienia, chipowanie, testy FIV/FeLV, założenie książeczek zdrowia dla całej 8ki
- kastracje kocich mam po odstawieniu maluchów.

Dziękujemy za wsparcie!