Jedni boją się czarnych psów, inni mają do nich słabość...

Co widzicie na tych zdjęciach? Czarnego groźnego psa w typie TTB czy socjalnego psa kochającego kontakt z człowiekiem? My widzimy to drugie - ale oprócz tego, co widać na pierwszy rzut oka, jest coś jeszcze - smutna i przerażająca przeszłość tego psa.

Nero już w przyszłym tygodniu pojawi się na pokładzie Fundacji. Najpierw spędzi kilka dni w lecznicy, a potem trafi do hotelu Biały Kieł do Marysi, z którą współpracujemy. W tej chwili mieszka w kameralnym schronisku w gminie Kłoczew (Schronisko dla Psów "Zwierzaki do wzięcia"). Dogranie szczegółów zabrania go pod naszą opiekę znowu przywróciło nam wiarę w to, że schroniska mogą być prowadzone przez ludzi z sercem do zwierząt. Nero to około 5-letni pies po przejściach. Ma liczne blizny na ciele - prawdopodobnie ktoś próbował go powiesić...

Z tego, co wiemy od właścicieli schroniska i z tego, co widać gołym okiem - jest psem kochającym i potrzebującym kontaktu z człowiekiem. Nero jest wykastrowany, w lecznicy zostanie odrobaczony i zabezpieczony przeciwko pchłom i kleszczom (w schronisku było to zrobione, ale zabieramy go ze skupiska psów więc u nas będzie powtórka) - potem zostaje co miesięczne opłacanie hotelu i karma. Mamy słabość do takich psów, chcemy po raz kolejny przełamać stereotypy i znaleźć kogoś, kto zasłuży na miłość tego psa.

Zostawimy mu imię Nero - rok temu czarny Nero wyciągnięty z Palucha znalazł cudowny dom - wierzymy, że tym razem będzie tak samo! Dziękujemy za każdy grosz.