Nie stać już nas na ratowanie kolejnych kociaków z ulicy bez Waszej pomocy

Kocie istnienia w Waszych rękach. Trudno nam ciągle prosić o wsparcie, ale tylko dzięki Wam możemy nadal pomagać. Ostatnie miesiące były niezwykle intensywne. Mamy bardzo dużo zgłoszeń, interwencji i próśb o ratunek, nawet spoza naszego obszaru działań. Staramy się nie odmawiać nikomu i nieść pomoc wszędzie tam, gdzie jest potrzebna. Zależy nam na każdym kocim istnieniu…

Nurkujemy w osiedlowych piwnicach, zbieramy kocie sierotki, poszukujemy mam zastępczych, karmimy maluchy butelkami. Ratujemy zwierzęta po wypadkach komunikacyjnych, a także te porzucone i dręczone przez człowieka. Aktualnie pod naszą opieką znajduje się kilkadziesiąt kotów. Karma i mleko specjalistyczne znikają w oczach, a koszty weterynaryjne szybują w górę. Nie chcemy się poddawać, choć często nie mamy już sił. Te ostatnie zbierzemy, bo przecież kocie życie jest dla nas bezcenne. Spraw finansowych sami nie udźwigniemy.

Potrzebujemy środków m.in. na karmy (w tym specjalistyczne), mleko zastępcze, opiekę weterynaryjną, budowę domków dla kotów wolno żyjących. Chętnie przyjmujemy także dary rzeczowe. Wszystko jest na wagę złota i niesie pomoc.

Dziękujemy!

Zbiórka dla zwierząt od dziewczyn ze Swiętochłowic