Niewidomy pies uwięziony w ciasnej klatce! Zrozpaczone zwierzę cierpiało tak przez wiele lat!

Okrucieństwo nie do przyjęcia! Niewidomy starszy pies uwięziony na stałe w ciasnej klatce i pies w trybie labradora uwiązany na ciężkim łańcuchu w „budzie” z dykty postawionej na palecie. To wstrząsające obrazki z naszej ostatniej interwencji. Pochodzą z jednego podwórza!

„Opiekunowie” psów nie widzieli nic złego w tym, że niepełnosprawne, bezbronne zwierzę męczy się każdego dnia w zamknięciu. Zdezorientowane, nieleczone, zrozpaczone, nierzadko głodne. Pozbawione szansy na, choć odrobinę miłości w ciemności, która spowiła jego świat.

„Opiekunowie” psów nie widzieli nic złego w tym, że drugie zwierzę je zlewki, jest traktowane jak śmieć, a za jedyną ochronę przed deszczem czy śniegiem służy mu dziurawa konstrukcja, która rusza się przy każdym gwałtowniejszym podmuchu wiatru czy ruchu łańcucha.

Oba psy zostały przez nas odebrane w trybie interwencyjnym i oczywiście zrobimy wszystko, by właściciele ponieśli konsekwencje tego, jak potwornie traktowali zwierzęta. Zaś niewidomy Benji i jego kumpel Tymek są obecnie w domach tymczasowych, gdzie uczą się tego, że nie wszyscy ludzie są okrutni i pozbawieni współczucia. Mamy nadzieję, że razem z nami pomożecie im uwierzyć w ludzkie dobro - i że wspólnymi siłami znajdziemy im kochające domy! 

Niestety ślepota Benjego (którego wieku nie znamy) zdaniem lekarzy weterynarii jest prawdopodobnie nieodwracalna. Psiak ma jednak cudowny charakter i mimo swojej niepełnoprawności bardzo dobrze radzi sobie zarówno w mieszkaniu, jak na spacerach - i dlatego mamy głęboką nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto pokocha go całym sercem. Bo choć Benji być może nie ma szansy na odzyskanie wzroku, wciąż ma szansę na dobre życie bez cierpienia!

Tymek z kolei to pogodny, 1,5-roczny psiak, który sprawia wrażenie, jakby obudził się z koszmarnego snu! Jest pogodnym, wspaniałym stworzeniem, który odwdzięcza się ogromem miłości za każdy przejaw zainteresowania dobroci!

Niestety ostatnia wizyta u weterynarza przyniosła kiepskie wieści: Tymek ma zapalenie spojówki, dróg oddechowych i cewki moczowej :( Musimy również skonsultować Benjego z okulistą, by mieć 100-procentować pewność, że zrobiliśmy wszystko, by wyrwać go z ciemności. Bardzo prosimy o wsparcie leczenia i opieki weterynaryjnej dla chłopaków, gdyż koszty będą ogromne :( A nasze konto obecnie świeci pustkami - gdyż reagujemy zawsze, gdy jest taka konieczność 💔

Niestety paliwo, leczenie odebranych zwierząt, zapewnienie im wyżywienia i opieki behawiorystów w domach tymczasowych - to wszystko bardzo dużo kosztuje. W związku z ostatnimi naszymi interwencjami sytuacja finansowa warszawskiego inspektoratu jest w tym momencie - nie przesadzając - tragiczna. Jeśli nie uda nam się w najbliższym czasie załatać dziury w budżecie, boimy się o naszą przyszłość 😞

Dlatego BŁAGAMY o wsparcie naszej zbiórki. Każda złotówka pomaga nam działać. Dziękujemy z całego serca za nawet najdrobniejsze wpłaty!