Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za pomoc.
Pojechałyśmy na jedną z podwarszawskich wsi wyłapać kocią rodzinę... Dwie mamy i piątka maluchów.
Poproszono nas o pomoc, jak początkowo myślałyśmy w kastracji dwóch suk i jednego samca. Kiedy dojechałyśmy na miejsce, Pani nas zapytała, czy jesteśmy ze schroniska i czy zabierzemy te psy, bo ona już ich nie chce... Dwie sunie, mama (około 7 lat), córka (około 3- 4 lat) i samiec, który około roku przybłąkał się do Pani.
Najstarsza sunia trafiła do Pani po śmierci sąsiada... Była z Panią około 5 lat. Sunie rodziły rok w rok, szczeniaki rozchodziły się po znajomych.
Jedna z suń jakiś czas temu uległa wypadkowi, nikt niestety nie udzielił Jej pomocy, jak to Pani określiła "łapa po prostu uschła", nawet nie wyobrażamy sobie, ile na cierpiała się ta sunia. Łapa do amputacji... jednak sunia niestety okazała się ciężarna, więc w pierwszej kolejności musiała przejść sterylizację aborcyjną.
Prosimy Was o wsparcie dla tej trójki, przed nimi:
- profilaktyka
- kastracja suń i samca
- operacja amputacji łapy
-starsza sunia ma szmer, czeka ja kardiolog
Laden...