Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Gąbin - kobieta wjeżdża w psa i ucieka. Mały psiak wyje, w szoku odchodzi, a raczej odpełza. Ciągnie za sobą tył.
Okazuje się, że pies ma właściciela. Pijany w sztok człowiek bierze go na ręce i… WYPUSZCZA GO! PIES SPADA NA ZIEMIĘ Z WYSOKOŚCI OK 1,5 M! Wtedy mężczyzna za przednie łapy zaciąga go na posesję. Niedoczekanie. Gdy zjawiamy się na miejscu, na nasze żądanie oddaje psa, jednocześnie oznajmiając, że to zwierzę sąsiadki. Psiak jest skołowany, obolały. Z ciała wystaje mu kość.
Widzieliśmy wiele i na pierwszy rzut oka przypuszczamy, że strzaskane są łapy, miednica i niemal na pewno kręgosłup. Szorstka wymiana zdań z bełkoczącym mężczyzną. Na posesji jest drugi pies. Najpierw słyszymy, że jego, potem okazuje się, że wujka. Nie zostawimy go pod opieką kogoś takiego, by i on za głupotę człowieka nie musiał płacić cierpieniem, zdrowiem, życiem.
Dość cackania! Człowiek jest odpowiedzialny za swoje zwierzęta do jasnej ch***ry! I ten mężczyzna też za to odpowie. Za to, że - jak mówił - psa nie było w domu przez 2 dni, za to że nie zapewnił mu bezpieczeństwa i za to, że do głowy nie przyszło mu udzielenie psu natychmiastowej pomocy! Gdyby nie my, pewnie psina leżałaby gdzieś w kąciku - bez leczenia, w bólu - bo przecież “Samochód zrobił mu d*pę, i co zrobić?”.
Jak my mamy dosyć ludzi! Dosyć tej głupoty, egoizmu, okrucieństwa, tego braku odpowiedzialności i zdziwienia, gdy się ich do niej pociąga. Połamany psiak dojeżdża do kliniki. Drugi pies do Azylu. Będziemy Was informować, ale teraz PROSIMY O WSPARCIE. Przed maluchem pełna diagnostyka, a potem zrobimy wszystko, co się da.
Laden...