Norbi chce żyć! Jest następną ofiarą świątecznej szopki... Nikomu niepotrzebny, błaga o życie...

Norbi jakie miał życie? Nie wiemy, ale wiemy, że jak większość osiołków był w szopce, wcześniej w domu, bo chciały dzieci. Ale dzieci są już duże, Norbi stał się zbędny, nikt nie chce darmozjada.

Boi się, bo nie wie, co się dzieje. W ciągu kilku miesięcy jego życie zmieniło się diametralnie, Najpierw oddała go rodzina, oni traktowali go jako zabawkę i dekorację. Później szopka, pełno ludzi, a gdy już się przyzwyczaił, następna zmiana to ta najgorsza - z biletem w jedną stronę... 

Więc trafił do handlarza, a on natychmiast zadzwonił do nas, bo wie, że mamy słabość do Osiołków... I wie, że za każdym razem walczymy o ich życie...

Chcemy, by NORBI również zaznał miłości, dobroci i swojego skrawka nieba. Czy nam pomożecie uratować następną duszę, następne życie...

Norbi czuje zapach strachu i zapach śmierci. A my walczymy o niego!