Nasza pralka się zepsuła. Błagamy o pomoc w zakupie nowej

Kochani!

Potrzebujemy nową pralkę. Niestety zużycie sprzętów wszystkich, u nas postępuje znacznie szybciej niż w przeciętnym domu, ale też sprzęty są używane cały czas. Pralki piorą non stop. Kocyki, legowiska, kubraczki, poduszki i ręczniki. Przy tylu schorowanych zwierzętach to konieczność. Nie da się inaczej.

Czasem dla jednego psiaka trzeba włączyć pralkę dwa razy dziennie. Podkłady higieniczne trochę ułatwiają nam codzienność, ale niestety nie zawsze się da uchronić kocyki czy legowiska przed wpadką. Zwierzaki są stare, niepełnosprawne, nie zawsze zdążą się zebrać, wstać I iść na spacer. I pierzemy, ciągle pierzemy. Kiedy czasem do nas dzwonicie I nie odbieramy istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że właśnie ładujemy pralkę lub wieszamy pranie. Bo to pranie… to u nas niekończąca się historia. Pralki wysiadają. Pralka była już naprawiana trzy razy I niestety czwartej naprawy nie będzie… Bo już koszt naprawy przekracza koszt nowej pralki.

Zostaliśmy z jedną pralką, zaciskamy zęby, bo wiemy, że ciężko się zbiera na takie rzeczy, widzimy, jak ostatnio ciężko idą wszystkie zbiorki… Jednak mało kto, zdaje sobie sprawę, ile prania jest przy chorych psach I kotach. Powtarzaliśmy sobie, że damy radę z jedną pralką, ale niestety nie dajemy… Bardzo potrzebujemy drugiej pralki.

Może ktoś ma i może podarować sprawną pralkę? Może jakaś firma chciałaby zrobić coś dobrego i zasponsorować potrzebującym zwierzętom pralkę? To byłby prawdziwy cud… Tymczasem, bardzo nieśmiało, po raz kolejny zwracamy się do Was, Kochani, o pomoc. Bardzo prosimy o datki na pralkę. Wyliczyliśmy, że pralka wyniesie nas około 2500 zł.