Nowi podopieczni

Kochani! Trzy maluchy wyjechały do domów stałych. Zora, Carmen i Siemka. A przyjechało 5 kolejnych kociaków. Cztery maluchy i jeden dorosły. Na tę chwilę wstrzymujemy przyjęcia nowych kotów. Ale tym pomóc musimy.

Dwa rudzielce to rodzeństwo, ewidentnie z kocim katarem. Oczka czerwone, załzawione. Trochę dzikawe.

Kolejne dwa maluchy wyglądają na zdrowe, ale profilaktyka jest konieczna.

I dorosły kot, który przybłąkał się na ogródki działkowe. Bardzo proludzki.

Nie poradzimy sobie bez waszego wsparcia. Telefon dzwoni i dzwoni. Ludziom się wydaje, że jesteśmy schroniskiem, że miasto daje nam fundusze... A przecież to nie tak działa w przypadku fundacji... Nie wiemy już co mamy robić. Z góry dziękujemy za każdy grosz. Pomóżmy wspólnie znaleźć im nowe, kochające domy.