Nowe życie dla białaczkowego Mietka!

Mietek trafił pod naszą opiekę jako WRAK KOTA! 

Gnijący pyszczek, skóra i kości... do tego pakietu jeszcze BIAŁACZKA!  ale ogormna wola życia! 

Mietek ma coś około roku... Całe swoje krótkie życie musiał ogromnie cierpieć. Wyobraźcie sobie, ze macie gnijące dziąsło i kość.... 

Podjęłyśmy walkę o życie Mietka! Jego wyniki krwi nie były tragiczne... a on próbował jeść. 
Ku zdziwieniu wszystkich... dobę po ciężkiej operacji zaczął pochłaniać jedzenie! Jak to Pani doktor powiedziała... je za dziesięciu! 

Kolejnym cudem, bo inaczej tego nie nazwiemy - to dom, który czeka na Mietka w Warszawie! Nie miałyśmy gdzie go zabrać... w sumie nadal jest w lecznicy. 
Po milionach udostepnien na fb - zgłosiła się do nas OLA! Ola z warszawy, która ma już pod opieką jednego kota z białaczką....! 
dlatego to wszystko musi się udać! 
Nasz Mietek musi dotrzeć do domu!

Zobaczcie jaki leży wyluzowany.....! 

-koszty pobytu na szpitaliku ( prawie miesiąc)
- operacja usunięcia zębów + czyszczenie gnijącego dziąsła,
- kastracja,
- badania krwi,
- transport do nowego domu, 

To wszystko ogromne koszty! Prosimy Was o wsparcie naszej walki o życie Mietka!