Smutny Leo wyciągnięty ze schroniska zaczyna nowe życie, prosimy o wsparcie!

Leo trafił do schroniska w kwietniu 2021. Przesiedział za kratami cały rok, nie wychodząc z kojca. Uchodził za psa niebezpiecznego ze względu na swoje gabaryty. Wielki, czarny, puchaty niedźwiadek. Wiecznie smutny, nieszczęśliwy, nie pchający się do wyjścia, nie szukający kontaktu z człowiekiem. Leo waży 75kg i ma ok. 5 lat.

Postanowiłyśmy dać mu szansę i zabrać go do Azylu. Nie wiedziałyśmy czego się po nim spodziewać, ale bardzo chciałyśmy mu pomóc, aby reszty życia nie spędził w schronisku.

Pierwszy dzień w Azylu.

Leo przyjechał do nas już wykastrowany.
Przy kastracji zostały wykonane rozszerzone badania krwi, uszy zostały wyczyszczone, pazury przycięte, gruczoły opróżnione, zęby wyczyszczone.
Leo pierwszego dnia czuł się zagubiony, smutny, nie wiedział dlaczego zmienił swoje miejsce.
Następne dni to wielka przemiana. Leo poznaje nas, my jego, poznaje inne psiaki, koty, teren Azylu i pobliski las. Czas buntu na smyczy minął, po dwóch dniach Leo z przyjemnością wychodzi na spacery. To bardzo mądry psiak. Jest spokojny, ciekawski, świetnie dogaduje się z resztą stada, nie reaguje na zaczepki.
Wzięcie Leo do Azylu było dla niego ratunkiem. Już teraz szukamy mu domu.
Leo to cudowny psiak, który zasługuje na najlepszy dom. Jest oazą spokoju, jest bardzo przyjazny i przytulaśny.

Bardzo prosimy o wsparcie Leo na start w Azylu. Musimy opłacić fakturę za zabiegi, Leo został zabezpieczony na pasożyty wewnętrzne, został odrobaczony, zaszczepiony na wirusówki. Utrzymanie takiego olbrzyma to również spory koszt. Leo jest naszym największym podopiecznym. Bardzo dziękujemy <3