Obraz kociej bezdomności

"Dzień dobry, przyszedł do nas na podwórko chory kotek. Pomożecie?”. Dostajemy zdjęcia i od razu wsiadamy w samochód. Jedziemy odłowić kota, który sam nie poradzi sobie na wolności. Na zdjęciach widać, że z oczu wypływa ropa.

Nieleczony koci katar może prowadzić do zapalenia rogówki z owrzodzeniem, co może skończyć się nawet ślepotą. Ogromnie ważna jest jak najszybsza reakcja! Kocurek, dostał imię Klakier, jest młody, bardzo tulaśny, jak tylko się go dotknie, zaczyna mruczeć jak traktor 🥰 W pierwszej kolejności wyleczymy koci katar, później zostanie wykastrowany. Mamy więc chwilę czasu na to, żeby znaleźć dla niego dom.

Pomóżcie nam ratować bezdomne i skrzywdzone koty 🙏Zaczął się kolejny rok i walka z bezdomnością trwa... Kastracja jest ogromnie ważna, pomaga w kontroli populacji. Kastrując koty wolno żyjące, zapobiegamy rodzeniu się niechcianych kotów i ich umieraniu na koci katar, panleukopenię, z niedożywienia, pod kołami samochodów... Wielu ludzi nadal uważa, że kot poradzi sobie sam, że nie potrzebuje pomocy człowieka 😟

Jeśli tak jak my, uważacie, że należy zmienić los bezdomnych kotów i chcielibyście dołożyć grosik, będziemy wdzięczne ❤️ Zróbmy razem coś więcej!