Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Sobotni wieczór. Do kliniki weterynaryjnej przyszła pani z kotem. Kotek przydomowy od przynajmniej 13 lat. Nigdy nie był u weterynarza. Jakiś czas temu pani zauważyła problem z okiem. Ile czasu to trwało? Ile bólu przyniosło? Tego nie wiemy.
Po wstępnych oględzinach lekarz bez wątpienia stwierdził, że oko nadaje się już tylko do usunięcia. Bez operacji kicia nie miała szans na życie bez bólu. Dodatkowo jej małe ciałko pokrywały strupy, brud i pasożyty.
Kolejnym problemem okazał się pyszczek kici. Zgniłe resztki zębów, kamień, ogromna nadżerka na języku.
Właścicielka dostała dwie możliwości: zabieg lub humanitarna eutanazja. W tym przypadku znowu mieliśmy doczynienia z tą drugą opcją... Jeden telefon, szybka decyzja- bierzemy. I tym sposobem na pokładzie witamy Wszołkę :)
Kotka została odpchlona, odrobaczona, zbadana. Wyniki krwi poza ogromnym stanem zapalnym okazały się całe szczęście dobre. Po wielu latach w końcu ta wspaniała dziewczyna została odpowiednio zaopiekowana przez fantastyczną ekipę kliniki :)
Po ustabilizowaniu stanu odbył się zabieg usunięcia gałki ocznej.
Operacja się udała. Wszołka została zaopatrzona w leki i wypisana do domu. Aktualnie przebywa w domu tymczasowym u Weroniki, gdzie nabiera sił.
Przed nią jeszcze długa rekonwalescencja oraz ekstrakcja resztek zębów. Koszt samego zabiegu enukleacji i dotychczasowej hospitalizacji przekroczył już tysiąc złotych. Do tego dochodzą koszty wizyt u kolejnych specjalistów, wizyt kontrolnych oraz karmy i żwirku.
Wszołka dostała szansę na życie, dlatego zwracamy się do Was z prośbą o pomoc w zebraniu funduszy na spłatę operacji oraz dalszego leczenia i utrzymania tej cudownej trikolorki. Przed nią porządne badania krwi, ekstrakcja zębów, odrobaczenie oraz szczepienie.
Laden...