Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani! Dziękujemy za tak olbrzymie wsparcie! Jesteśmy wzruszeni! Dzięki Waszej hojności, Perełka ma szansę na nowe, lepsze życie. Lekarze są dobrej nadziei. Przed nami jeszcze kilka konsultacji u najlepszych specjalistów, po czym Perełka w końcu będzie mogła polecać się do adopcji. Śledźcie naszego facebook'a!
Jednocześnie informujemy, że kwota, która uzbierała się ponadprogramowo, zostanie przeznaczona na ratowanie i leczenie kolejnych zwierzaków. Raz jeszcze dziękujemy Wam z całego serca! Bez Was by się nie udało!
--
Więcej informacji o Perełce (kliknij tutaj).
Dobrze, że rutyna nie zabiła czujności naszych Inspektorów. Według zeznań świadków dramat mógł trwać latami... Podejrzewamy, że wraz z kolegami wykorzystywał ją wielokrotnie... Przeczytajcie sami...
W dniu dzisiejszym, tj. 28.08., dostaliśmy zgłoszenie dotyczące psa, który błąka się na jednej z ulic w podwarszawskiej miejscowości. Pies ten został wstępnie zabezpieczony przez osobę zgłaszającą, która na miejsce wezwała Straż Miejską. Funkcjonariusze stwierdzili, że pies wygląda dobrze i zwrócili go właścicielowi, który był im znany.
Zgłaszająca przesłała nam zdjęcie psa. Na jego podstawie stwierdziliśmy, że pies może pozostawać w stanie nieleczonej choroby, dlatego nasi Inspektorzy udali się od razu na miejsce.
Po przybyciu nasi Inspektorzy - Ewa i Rafał, przeprowadzili wywiad środowiskowy wśród okolicznych mieszkańców. To właśnie wtedy otrzymali informacje, że 13-letnia Perełka najprawdopodobniej jest wykorzystywana seksualnie przez swojego właściciela - ok. 50 mężczyznę oraz jego kolegów. Tę informację potwierdzili wszyscy napotkani mieszkańcy osiedla.
„Jak mam ochotę, to biorę Perełkę i... Od tego ją mam...” ~ sąsiad
Właściciel suczki nie chciał otoczyć jej opieką weterynaryjną! Mimo fatalnego stanu suni, ropy lejącej się litrami z oczu, kategorycznie odmówił zapewnienia jej niezbędnego leczenia. Stwierdził, że „i tak na coś zdechnie”. Perełka została odebrana w trybie natychmiastowym i trafiła do kliniki weterynaryjnej, z którą współpracujemy. Weterynarze stwierdzili, że suczka jest w fatalnym stanie, mocno zaniedbana oraz jej koszmarny stan oczu wymaga pilnej konsultacji okulistycznej, na którą już została zapisana. Czekamy na wyniki badań. Jeśli to wszystko okaże się prawdą, dołożymy wszelkich starań, aby właściciel zwierzęcia oraz jego koledzy dostali najwyższy wymiar kary. Będziemy walczyć o sprawiedliwość do końca!
Prosimy Was o pomoc w zabezpieczeniu środków na pomoc weterynaryjną oraz dalszą opiekę nad Perełką.
Laden...